Obecnie większość najemców rozważa opcję posiadania własnego mieszkania. Jeśli program „Pierwsze mieszkanie” okaże się sukcesem, a zakup lokalu na korzystny kredyt stanie się możliwy, część lokatorów może zdecydować się na wyjście z wynajmowanych nieruchomości. Mimo że inwestycje w nieruchomości wciąż są opłacalne, tempo wzrostu stawek najmu znacznie się obniżyło.
Rządowy program „Pierwsze mieszkanie”, obejmujący kredyty oprocentowane na poziomie 2 proc., ma wejść w życie w lipcu. W ramach tego programu kupujący nieruchomości na rynku pierwotnym i wtórnym będą mogli skorzystać z dopłat. Jednakże, mimo korzystnych warunków, limit wieku dla beneficjentów to 45 lat, a limit cen mieszkań wynosi 500 tys. zł dla singli i 600 tys. zł dla rodzin. Rząd planuje dopłacać do kredytów przez okres dziesięciu lat. Program może wywołać różne skutki na rynku nieruchomości, w tym wzrost popytu na mieszkania i związane z tym podniesienie cen. Część obecnych najemców może odzyskać zdolność kredytową i zdecydować się na zakup nieruchomości, co mogłoby wpłynąć negatywnie na rentowność wynajmu. Jednak to również spowodowałoby wzrost podaży na rynku nieruchomości, co mogłoby zniwelować efekt wzrostu cen.
Mimo potencjalnych zmian na rynku nieruchomości, niektórzy eksperci nie przewidują „scenariusza pustostanów”. W Polsce nadal istnieje duża luka mieszkaniowa, a szacuje się, że w sześciu największych miastach brakuje aż 700 tys. mieszkań dostępnych do wynajmu. Istnieje grupa najemców, która przyjęła wyczekującą postawę, jednak możliwość uzyskania preferencyjnego kredytu może skłonić ich do przeniesienia się do własnego lokalu. Niektórzy wynajmujący mogą czekać na korzystne kredyty, ale prawdopodobnie nie nastąpi duży odpływ najemców, ponieważ zdolność kredytowa i dostępność mieszkań w określonych limitach cen stanowią istotne ograniczenia. Rynek najmu w Polsce nie jest wystarczająco duży, aby zaspokoić wszelkie potrzeby wynikające z życiowych zmian i migracji, więc lokal na wynajem będzie wciąż poszukiwanym rozwiązaniem.
Rynek najmu zaczyna się stabilizować, a czynsze ustabilizowały się na wysokim poziomie. Właściciele nadal cieszą się zainteresowaniem lokali na wynajem, ale już nie notują gwałtownego wzrostu stawek. Wprowadzenie programu rządowego może wpłynąć na popyt i podaż na rynku najmu. Wzmożony popyt może skłonić wynajmujących do obniżenia czynszów, co wpłynie negatywnie na rentowność biznesu. Natomiast podniesienie cen mieszkań w wyniku wzrostu popytu może dodatkowo obniżyć rentowność. Ostatecznie, inwestycja w mieszkania na wynajem może już nie być tak opłacalna jak wcześniej, ale wciąż stanowi atrakcyjną alternatywę dla wielu lokatorów.
Podsumowując, wprowadzenie rządowego programu „Pierwsze mieszkanie” może wpłynąć na rynek nieruchomości w różny sposób. Część obecnych najemców może zdecydować się na zakup własnego lokalu, co wpłynie negatywnie na rentowność najmu. Jednakże, ze względu na duży popyt i brak wystarczającej podaży mieszkań, nie przewiduje się „scenariusza pustostanów”. Stawki najmu ustabilizowały się, a program rządowy może wpłynąć na wzrost popytu i podaż na rynku najmu. Inwestycja w mieszkania na wynajem nadal może być opłacalna, ale wymaga uwzględnienia wielu czynników, takich jak koszty utrzymania, dostępność kredytów i stabilność gospodarcza. Ostateczny wpływ programu na rynek nieruchomości zależy od tego, jak wielu beneficjentów skorzysta z korzystnych kredytów i jak szybko to nastąpi.