Najem nieruchomości wciąż pozostaje popularnym wyborem na rynku pomimo obecnych niepewności. Analizy stanu rynku nieruchomości, choć jednoznaczne, są mocno „na wyrost” i trudne do weryfikacji. Wydarzenia takie jak COVID i wojna w Ukrainie pokazują, że nie zawsze możemy przewidzieć, co nas czeka.
Zdolność kredytowa typowego Kowalskiego zmniejszyła się, co potwierdzają nasi analitycy i doradcy kredytowi. Zaostrzone kryteria badania zdolności kredytowej spowodowały, że około 50% dotychczasowych kredytobiorców straciło możliwość zaciągnięcia kredytu. Podwyższenie stóp procentowych odbija się boleśnie na obecnych kredytobiorcach, a jednomiesięczna rata w niektórych przypadkach wzrosła prawie dwukrotnie.
Inflacja rośnie, co prowadzi do wzrostu kosztów materiałów budowlanych, robocizny, paliwa i mediów. Te czynniki mogą wpływać na rynek nieruchomości, powodując zmniejszenie zainteresowania zakupami nieruchomości i zwiększenie popytu na najem. Niektórzy właściciele nieruchomości mogą mieć trudności z regulowaniem rat kredytowych, co może skutkować wzrostem podaży mieszkań na wynajem.
Historia pokazuje, że w czasach kryzysu rynek nieruchomości często staje w miejscu, a następnie rośnie popyt na wynajem. Zwiększenie zainteresowania najmem może spowodować wzrost cen czynszów, zwłaszcza gdy studenci rozpoczynają poszukiwanie mieszkań w sierpniu. Możemy oczekiwać, że w nadchodzącym czasie najem stanie się popularnym wyborem dla tych, którym obecnie brakuje zdolności kredytowej na zakup.
Warto także zwrócić uwagę na potencjalny wzrost podaży mieszkań na wynajem, szczególnie tam, gdzie raty kredytowe stają się ciężarem dla właścicieli. Być może część z nich zdecyduje się uwolnić od długoterminowego zobowiązania i postawić na wynajem jako bardziej elastyczną opcję.
Zmiany na rynku nieruchomości zwykle nie są natychmiastowe, ale mają tendencję do pojawiania się stopniowo. Bez względu na przewidywania, fakt ten sprawia, że pewne trendy będą zauważalne dopiero za kilka miesięcy.
Podsumowując, najem nieruchomości może wrócić do łask jako atrakcyjna alternatywa na rynku w obliczu obecnych wyzwań. Zmniejszenie zdolności kredytowej, rosnąca inflacja i trudności z regulowaniem rat kredytowych mogą sprzyjać zwiększeniu popytu na wynajem.